Przepis znalazłam na stronie Samouzdrawianie.pl. Nie miałam jeszcze okazji go wypróbować, ale przekonała mnie prostota wykonania i zachwyt autorki artykułu. Po za tym jestem fanką oleju kokosowego :) Antyperspirant z olejem kokosowym
3 łyżki oleju kokosowego
3 łyżki skrobi ziemniaczanej
3 łyżki sody oczyszczonej
antybakteryjny olejek eteryczny (drzewo herbaciane, tymianek, lawenda, bazylia) lub sok z cytryny - kilkanaście kropli
witamina E (opcjonalnie)
Rozpuścić olej (nie wymaga wysokiej temperatury) i wymieszać z pozostałymi składnikami. Witamina E chroni przed zjełczeniem. Olej kokosowy i olejki eteryczne znajdziecie TUTAJ
Dawno mnie tutaj nie było. A to dla tego, że dwa miesiące temu zostałam mamą cudownej dziewczynki. Dzisiejszy artykuł ma właśnie związek z tym wydarzeniem. Staram się żyć świadomie i korzystać z darów natury, dlatego po kąpieli mojej córci, zamiast oliwki stosuję czysty, nierafinowany olej kokosowy. Oprócz walorów prozdrowotnych, o których za chwilę, zniewala zapachem - córeczka pachnie później jak kokosowe ciasteczko, dlatego często mówimy do niej "Zuzanka-Kokosanka" :-)